niedziela, 28 marca 2010

Szpital

effaclar
Kilka dni temu jedna z moich znajomych trafiła do szpitala. Coś powstało na jej skórze. Może to jakieś uczulenie czy co. Wiem że bierze tyle samo dużo leków jak ja. Może kupiła coś nowego i była uczulona na jakiś składnik. Zapytałam ją co się stało i oczywiście zgadłam. Mówiła że mogło się na to złożyć kilka czynników. Przede wszystkim brała silne leki na przeziębienie. Dlatego silne bo zawsze takie choroby kończyły się u niej źle. Jest to prostu chorowitką. Zapytałam potem jakie to mogły być leki i nie doszliśmy w końcu do żadnego wniosku. Mówiła że z leków na przeziębienie to brała citrosept ale to raczej tak bez powodu. Jest to z pewnością za słaby lek. Następnie dercos aminexil i emolium ale to na jej dolegliwości nie związane z przeziębieniem. Z kosmetyków kupiła ostatnio la roche posay ale była zadowolona więc raczej to jest poza podejrzeniem. no i tak można wymieniać w nieskończoność bo na prawdę jest tego wiele.

Przez bardzo krótki czas i do tego kilka dni temu oenobiol stosowała. Dla mnie jest to trochę tajemnica na co to działa a nie chciałam pytaj jakoś szczególnie. Tak czy inaczej wszystko mogło to wywołać. Po prostu zwykła alergia która na szczęście szybko odpuściła.

wtorek, 23 marca 2010

Niebezpieczeństwo

probiotyk
Niebezpieczeństwo związane z wirusami i chorobami czeka na nas w każdym miejscu. Dzisiejszy dzień, owszem jest piękny i słoneczny ale nie zapomnijmy że jednak za oknem jest 5 stopni...Aby po powrocie do domu bez czapki leki na przeziębienie nie musiały pójść w ruch. Jest to zdradliwa pora bo niby słoneczko przygrzewa a temperatura jest zdradliwa. Każda matka powie tak swojej córce która wychodzi rano do szkoły całkiem letnio ubrana. Jak wróci to dopiero zacznie się narzekanie... No i branie citrosept, emolium i innych lekarstw zacznie się na dobre. Nie wiem co te dziewczyny sobie myślą. Chłopak nie ma problemów z tym żeby przejść się w czapce gdy jeszcze jest trochę zimno. Dziewczyna zawsze coś wymyśli..

Także wiatr jest zdradliwy. Gdy na zewnątrz jest tylko kilka stopni powyżej zera i wieje wiatr trzeba założyć że temperatura odczuwalna jednak jest minusowa... A jak nas zawieje to tylko fastum nam pomoże. Jest to bardziej na ból pleców itp ale dobrze rozgrzewa przewiane ciało. Jak nas zawieje to i flavo c> na gardło trzeba będzie kupić. Leków jest mnóstwo a jak coś o tym wiem.

Ostatnio oglądałam reklamę inneov gęstość włosów. Zauważyłam że bardziej jest to dla kobiet które farbują włosy niż dla facetów którzy mają problem z włosami. Jak widać rodzajów jest dwa, dla każdej płci. Wydaje mi się że inneov dla mężczyzn nie jest aż tak często kupowany bo faceci często nie zwracają uwagi na to jak wyglądają ich czupryna. Tak z reklam to oglądałam też oenobiol . Próbowałam znaleźć tą reklamę w necie bo bardzo mi się podobała ale nie udało się. Tak na koniec to trzeba uważać tą pogodę. Nie jest jeszcze przecież taka pełna wiosna...

piątek, 19 marca 2010

Rozpoznawalny znak apteki


Apteka ma kilka znaków które mogą być zawieszone nad apteką. Warto też zauważyć że nad każdą apteką jest taki znak. Prawdę mówiąc nikt na to nie patrzy ale takie loga są. Znalazłem jedno takie ładne...

czwartek, 11 marca 2010

Wyniki leków

Lekarstwa można podzielić na te które są godne zaufania i te wręcz przeciwnie. Może ktoś wierzyć lub nie ale w całym życiu brałam setki leków. Były to preparaty na wiele dolegliwości. Na jedne nie miałam żadnego wpływu a na inne przeciwnie. Ostatnio brałam leki na przeziębienie w tego powodu że wyszłam na dwór bez czapki. Zawiało mnie i choroba gotowa. Kilka ładnych dni się męczyłam. Do takich działań zależących ode mnie to brałam niquitin bo od młodych lat paliłam. Teraz mam to już za sobą, zwyciężyłam nałóg i jestem z siebie dumna.

Była taki okres że używałam inneov gęstość włosów. Miałam bardzo rzadkie włosy i problemy innej natury. Jednym słowem katastrofa. Też mam to już za sobą. Lek który pomaga mi w każdej sytuacji to espumisan. Pierwszy raz wzięłam go kilka lat temu i od razu był efekt. Każdy wie od czego jest ten lek i problemy z tym związane nie są bardzo częste.

Poruszając temat leków niepolecanych nie mogę ominąć emolium. Przeważnie są to różnego rodzaju kremy i balsamy na które miałam uczulenie. Przez ładne kilka tygodni miałam na skórze "coś"...Inny zły lek że tak powiem to eucerin. Mam tego jeszcze opakowanie ale nie wiem gdzie. Napisałabym jakie ma działanie i jakie może mieć skutki uboczne.Jeżeli chciałabym podsumować wszystkie leki w moim życiu to mogę powiedzieć że więcej jednak było tych pozytywnych. Nie oszukujmy się, kupowanie leków które potem nie działają jest głupie i szkoda jest trochę tych pieniędzy jednak...

środa, 3 marca 2010

Powrót zimy

Nie myślałam że zima jeszcze wróci. Kilka dni temu czytałam w necie pogodę i pisali że będzie jeszcze śnieg i lekki mrozy. Nie jest to dla mnie dobra wiadomość bo biorę jeszcze leki na przeziębienie które mi zostały z okresu choroby. Są to bardziej witaminy i leki typu magnez czy rutinoscorbin ale zawsze to jakaś ochrona. Mam tylko nadzieję że apteka nie stanie się miejscem które będę musiała odwiedzić.

Prawda, byłam ostatnio w aptece bo kupowałam auriga dla mojej mamy,ale to był wyjątek. Już myślałam że kupię sobie deprim bo znowu była ta babka w aptece. Szkoda gadać co ona do mnie mówiła. Chyba z 15 minut stałam przy okienku. To może problem zimy...

Miałam nadzieję że już nie będzie śniegu. Prawdę mówiąc już chciałam wyciągać rower aby udać się nim do roboty no ale wczoraj pogoda mnie zaskoczyła. Postanowiłam sobie że będę używała mniej leków takich jak emolium czy flavo c forte . Jak pomyślę co dzieje się w mojej wątrobie przez te wszystkie pastylki. Nie jestem jakoś uzależniona od leków, ale chce pięknie wyglądać dlatego a to tabletki z witaminami np witaminka E czy B. Kiedyś był też iwostin a nawet oenobiol, ale to są już mocniejsze leki. Nie na moje dolegliwości. Jedynym poważnym lekiem jaki przyjmuję jest redermic no i wspomniane leki na przeziębienie. Nie dam się ponownie grypie.

poniedziałek, 1 marca 2010

Wizyta w aptece


Każdy człowiek kiedyś będzie w aptece. W młodości chodzimy do niej po witaminy czy krople do nosa a w starości po bepanthen czy Essentiale forte. Jeżeli kiedyś zaczniemy odwiedzać częściej to miejsce to jest prawie pewność że raczej się to już nie zmieni. Nie jest to wizja życia dla każdego człowieka ale jak widzę tych starszych ludzi stojących w aptece to myślę że oni już nie mają siły ani ochoty tu przychodzić...

Wizyta w aptece najczęściej kojarzy się z wydatkiem pieniędzy. Najczęściej jest to emerytura no bo są to starsi ludzie. To też jest nieprzyjemne że ludzie muszą wydawać sporą część pieniędzy na leki a reszta która zostaje ledwo starcza na miesięczne wyżywienie. Prawda jest taka że geriavit czy oenobiol nie należą do tanich leków jak niektóre leki na przeziębienie. Taki magnez czy flavo c kosztuje grosze w porównaniu z lekami na problemy starszych ludzi.

Powinno być odwrotnie. Ludzie młodzi , sporo zarabiający powinni mieć leki w swoich cenach a ludzie starsi leki w niskich cenach bo emerytura wielu z Polaków nie przekracza nawet 800zł. Na leki idzie 200 na mieszkanie 300 no i ile zostaje na życie...?

co innego jest z kosmetykami. Ludzie starsi nie muszą kupować la roche posay czy kremów na zmarszczki. Zaś ludzie młodzi często odwiedzają apteka w celu zakupu właśnie kremów itp. To co jest najczęściej kupowane to photoderm , vichy dercos czy nawet redermic.

Czyli ostatecznie moim zdaniem ludziom starszym powinno się zmniejszyć ceny leków z tego względu że po co kupować drogie leki jak się nie ma na jedzenie...bez czego dłużej nie wytrzymamy?