Leki jak: inneov jędrność, leki na przeziębienie, nizoral, marimer i moje życiowe doświadczenie z wieloma innymi specyfikami. mustela, oli-femin, probiotyk, Soyfem
piątek, 30 kwietnia 2010
Kiepski humor
Dziś jest taki piękny dzień ale mój nastrój jest całkowicie kiepski. Nie wiem co mnie dopadło bo niedawno niby byłam chora ale już wróciłam do "pełni życia". Przez kilka dni było super a teraz taka załamka. Leki na przeziębienie już dawno wylądowały w szafce, tak samo jeśli chodzi o kilka innych jak rutinoscorbin czy kwas foliowy. Na dzień dzisiejszy można powiedzieć że nie biorę żadnego leku, apteka dla mnie nie istnieje. Może właśnie przez to że nie biorę żadnego leku to mój organizm jakoś dziwnie reaguje...
Może potrzebny mi magnez albo po prostu małe zainteresowanie się moją osobą. Tak na prawdę z kimś znajomym gadałam kilka dni temu. Jakoś nikt mnie ostatnio nie odwiedził, chodzę trochę przygnębiona (to nie depresja!!). Muszę się ruszyć z domu ale boję się że jakiś wysiłek może mi jeszcze bardziej zaszkodzić. Zostanę w domu a o jakiejś ewentualnej wycieczce pomyślę jutro. Pogoda z pewnością nie będzie już taka ładna ale podobno na być ciepło.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz