Ale mam teraz okres w życiu...Jestem chora, katar leci mi całymi strumieniami a po leki na przeziębienie latam tak często że sama nawet nie wiem co ile dni. Katastrofa. Owszem biorę ciągle leki jak rutinoscorbin czy magnez ale czy to w ogóle pomaga? Dzisiejsze leki to jedna wielka porażka. W reklamach zarzekają się że to super i szybki lek a w prawdziwym świecie jest to tylko dziadostwo. Apteka ma sporo różnych leków i nie wiem czy jak pyta się który może mi pomóc to farmaceutka proponuje mi dobry lek czy ten z której firmą mają podpisaną umowę. Chociaż też nie można faworyzować innych leków. Każdy musi mieć szansę na to aby klient go kupił.
Spotkałam się z wieloma lekami jak citrosept czy bepanthen które były kompletnym niewypałem. Szczerze mówiąc działały ale nie tak jakbym chciała. Na początku kiedy są największe nadzieje to zadziałało, po kilku dniach można było brać ile wlezie a efektu nie było w ogóle. Teraz jestem chora więc leżę w domu. Nie potrzebny mi ani espumisan ani oenobiol , tylko leki na przeziębienie. Kremy roche posay też odstawiłem bo po co o siebie dbać jak się leży całym w gorączce w łóżku...
Tak na koniec aby skończyć pozytywnie mogą powiedzieć że photoderm to jeden w najfajniejszych leków-kosmetyków które używałam w ciągu ostatnich tygodni...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz