Leki jak: inneov jędrność, leki na przeziębienie, nizoral, marimer i moje życiowe doświadczenie z wieloma innymi specyfikami. mustela, oli-femin, probiotyk, Soyfem
środa, 9 czerwca 2010
Leki nie dla młodych
Leki to bardzo poważny temat. Trzeba coś o tym wiedzieć aby nie popełnić żadnego błędu. Leków nie można brać od tak sobie gdy sobie wymyślimy. Może nie jestem super znawczynią leków ale wiem co można a czego nie. Postaram się napisać jakie leki według mojego uznania dzieci mogą a których nie mogą spożywać.
Po pierwsze są leki na przeziębienie. Można dokładniej wymienić czyli rutinoscorbin , tran, witamina c, magnez czy aspirin. Nie mam nic przeciwko aby dzieci zażywały leki na przeziębienie ale tylko pod okiem rodzica lub lekarza. Leki przeciwbólowe mają swoje złe strony. Już nie pisze że można się od nich uzależnić bo tego nie biorę pod uwagę, ale można się do nich za bardzo przyzwyczaić.
Istnieją również leki których nie wolno sprzedawać, dawać i proponować małym dzieciom. Biomarine ,bust up belissa czy bio-cla to jedne z leków które działają na usuwanie tkanki tłuszczowej. Aha, nie mówię tu o dzieciach w wieku 5-6 lat lecz 14-16. Dziewczyny w takim wieku często myślą że są za grube, że się nikomu nie podobają itp. Głupie myślenie ale prowadzi to zażywania leków nie przeznaczonych dla nich. Leki to nie cukierki więc trzeba nimi odpowiednio rozporządzać. Rodzice powinni się zainteresować czy ich dorastająca córka która wchodzi w dorosłe życie przypadkiem nie nadużywa leków nawet przeciwbólowych.
Etykiety:
belissa,
Biomarine,
bust up,
leki na przeziębienie,
Leki przeciwbólowe
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz