Co z tego że w dzień jest nawet 15 stopni i piękne słoneczko jak temperatura w nocy spada właściwie do zera. Noce nie będą już takie piękne i apteka będzie odwiedzana przez nas coraz częściej. Zacznie się okres grypy ponieważ ludzie widząc rano bezchmurne niebo myślą że jest gorąco. Wychodzimy na dwór dość lekko ubrani i zaskakuje nas chłód ale już za późno aby wracać się do domu bo kurtkę bo pewnie jesteśmy i tak spóźnieni...
Warto ruszyć trochę głową i brać np. rutinoscorbin czy tran które wzmocnią nasz organizm. O przeziębienie nie trudno a leki na przeziębienie kosztują coraz więcej. Chyba nie wierzymy w to że leki będą coraz tańsze a w szczególności w zimę gdy wzrasta zachorowalność na przeróżne grypy. Ja obecnie biorę nasodren bo od kilkunastu dni męczy mnie dziwny katar. Raz go nie ma a następnego dnia ledwo co mogę smarknąć w chusteczkę z powodu olbrzymiego zatkania dziurek. Choroba to straszna rzecz. Nie myślimy tak gdy jesteśmy zdrowi ale jak zachorujemy to walimy się w głowę dlaczego nawet w najmniejszym stopniu się nie zabezpieczyliśmy.
Na prawdę wczesne wychodzenie do pracy podczas gdy mamy 2-3 stopnie powyżej zera i wiatr może spowodować natychmiastową reakcję organizmu...